Kraków, Warszawa, a obok nich Lublin i Rzeszów. Wicepremier Grzegorz Schetyna myśli o 12 metropoliach polskich.
Tak się wypowiedział w wywiadzie w "Dzienniku". Schetyna jest ministrem spraw wewnętrznych i administracji. Teraz MSWiA pracuje nad projektem ustawy metropolitalnej. Do tej pory wypływały nieoficjalnie informacje, że projekt zakłada powstanie tylko siedmiu ośrodków metropolitalnych w całym kraju. Nie było w tej siatce ani jednego miasta z Polski wschodniej.
Schetyna po raz pierwszy powiedział, że chce, by metropolii było więcej, bo 12: Kraków, Śląsk, Wrocław, Poznań, Łódź, Warszawa, Bydgoszcz z Toruniem, Szczecin, Trójmiasto, Białystok, Lublin i Rzeszów.
Centra metropolitalne, a więc miasto i otaczające go ośrodki będą miały ogromne szanse w pozyskiwaniu pieniędzy unijnych. Będą mogły pisać wspólne wnioski np. na transport publicznych, czy drogi.
Projekt ustawy metropolitalnej ma zostać po raz pierwszy publicznie zaprezentowany 28 maja.
- Gdybyśmy się rzeczywiście znaleźli w gronie metropolii, to byłby prawdziwy sukces. Domagamy się tego od dawna. Metropolitalność da nam nie tylko dodatkowe pieniądze, ale też podniesie prestiż i będzie elementem promocji - podkreśla Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa.
Politycy PO mówią, że przez wiele miesięcy lobbowali w tej sprawie w MSWiA: - Mówiliśmy tak: skoro metropolii może być siedem, to dlaczego właściwie nie 12? - opowiada poseł Elżbieta Łukacijewska, szefowa podkarpackiej Platformy. - Ja uważam, że metropolii powinno być 16. Tyle, ile jest województw. Prace nad projektem ustawy będą jeszcze trwać i być może skończy się na zwiększeniu liczby metropolii - dodaje poseł Łukacijewska.
Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów